Założyła fundację
Grażyna Wolszczak, choć jak dotąd nie może narzekać na brak pracy i wciąż gra tak na planie zdjęciowym, jak i w teatrze, już teraz myśli o przyszłości i nie ma o niej najlepszego zdania. Mijające lata, jak sama twierdzi, nie są jej sprzymierzeńcami.
- Każda aktorka musi mieć tę świadomość, że kiedyś przestanie dzwonić telefon. Zapotrzebowanie na babcie jest sto razy mniejsze niż na matki i tysiąc razy mniejsze niż na dwudziestoparoletnie obiekty pożądania – przytoczył jej wypowiedź "Dobry Tydzień".
Wolszczak jednak nie poddała się losowi i idąc za przykładem kolegów z branży, założyła fundację artystyczną "Garnizon Sztuki". Organizowała koncerty, spektakle i wystawy, a praca w Klubie Dowództwa Garnizonu Warszawa dawała jej dużą satysfakcję.