Urzędnik odpiera ataki scenarzystki
Ahmed Meddeb uznał, że cała kampania ma charakter międzynarodowy, a pod podobnymi hasłami podpisały się m.in takie gwiazdy jak Claudia Cardinale czy Juliette Greco. Wszyscy ambasadorzy akcji wzięli w niej udział bezpłatnie.
- Wbrew jej noszącej cechy pomówienia opinii, zarówno Pani Joanna Jabłczyńska jak i pan Robert Makłowicz zgodzili się wziąć udział w kampanii promocyjnej Tunezji nieodpłatnie. Ich gest jest wyrazem sympatii do Tunezji, którą obie te osoby znają bardzo dobrze, wielokrotnie odwiedzały zarówno w trakcie swojej pracy jak i prywatnie. Zgoda na użyczenie swojego wizerunku dla celów kampanii promocyjnej tego kraju wynika z potrzeby wsparcia oraz wyrażenia solidarności z krajem, którego obraz ucierpiał w związku z zamachem terrorystycznym, jaki miał tam miejsce. (...) Słowa zawarte przez autorkę w ww. tekście są krzywdzące i niesprawiedliwe wobec bezinteresownie wspierających ten kraj osób - czytamy w specjalnym oświadczeniu nadesłanym do redakcji "Tele Tygodnia".
Kto ma rację w tym sporze? Czy odpowiedź Dyrektora Tunezyjskiego Urzędu ds. Turystyki zakończy gwiazdorski konflikt?