Plany na przyszłość
Aktorka coraz częściej myśli o założeniu własnej rodziny. Boi się jednak tego, że kiedyś będzie zależna od mężczyzny. W związku z tym za wszelką cenę chce udowodnić, iż jest silną kobietą, która ze wszystkimi problemami da sobie radę sama. W jednej z rozmów jej przyjaciółka przyznała:
- Joasia nie jest już trzepiotką, ale kobietą gotową na poważny związek. Chciałaby, aby w tym wyjątkowym dniu do ołtarza poprowadził ją ojciec. A rodzina się pojednała.
Wiele wskazuje więc na to, że aktorka planuje dokonać w swoim życiu małej rewolucji. Być może jej marzenie o mężu i dzieciach wkrótce się spełni, a najbliżsi zapomną o dawnych urazach i będą w stanie wspólnie cieszyć się jej szczęściem.