Kiedyś i dziś
- Wstydziłam się, ale grałam. Potem zaczęłam odmawiać. W serialu "Dom" miałam ściągnąć stanik i wskoczyć do wody. Umierałam z zażenowania. Po latach oglądam tę scenę i myślę: "Jaka byłam zgrabna. Czym ja się tak stresowałam?". Albo w filmie "Sztos" Olaf Lubaszenko zaproponował mi rolę kobiety mafioza. Ja w rozpaczy. "On chyba zwariował, jestem za stara". Wystarczyło, że operator się skrzywił, a ja już się trzęsłam: "Na pewno wypatrzył mój olbrzymi nos, nie podobam się". Zatruwałam się takimi myślami - mówiła w "Gali".