Kiedyś i dziś
Podążanie za wciąż zmieniającymi się trendami nie jest jednak dla niej najważniejszą życiową kwestią.
- Muszę przyznać, że od kiedy skoczyłam 40 lat, jestem naprawdę z siebie zadowolona. Przestałam się martwić na przykład tym, jak wyglądam. Kiedyś odczuwałam presję, czy dobrze wypadłam, zagrałam albo pokazałam się. To na szczęście minęło - zapewniała w jednym z wywiadów.