Przypadkowe spotkanie
Ordynator Ostrowski robi wymówki Wolińskiemu – mało brakowało, żeby sam doprowadził do swojej śmierci! Mężczyzna przeprasza i tłumaczy, że chciał zacząć żyć tak, jak przed przeszczepem serca...
Po południu Marta przychodzi do szpitala na kolejną wizytę u psychologa i oczywiście... spotyka Pawła! Wsiadają razem do windy, tak samo, jak wtedy, kiedy poznała Janusza...