"Na Wspólnej": Anna Korcz zniknie z serialu?

O trudnej współpracy z Anną Korcz mówiono już od dawna. Jednak dopiero kilka tygodni temu wyszedł na jaw konflikt aktorki z właścicielem pewnej restauracji, który potwierdził te plotki. Lokal został otwarty tuż pod balkonem gwiazdy i wraz z rozpoczęciem tej działalności, zaczęły się problemy.

Serialowa Izabela zarzucała właścicielowi restauracji, że funkcjonowanie lokalu utrudnia jej życie. Co ciekawe, aktorka ma już za sobą przegraną sprawę z restauratorem, a mimo to wciąż toczy z nim wojnę.

- Czasem z jej balkonu są wyrzucane jakieś rzeczy do naszego ogródka. Jej córki i ich goście palą papierosy i wrzucają do naszego ogródka pety, zbieramy spadające śrubki lub wycieramy lejącą się wodę. Pani Korcz wyzywa ludzi z balkonu, krzyczy do naszych gości. Była sytuacja, że krzyczała do pani Ewy Kasprzyk: "Nie wchodź tam, bo tam trują, co ty tu robisz?" Pani Kasprzyk zachowała się bardzo w porządku i powiedziała: "Weź, lecz się dziewczyno" - skarżył się właściciel, Dariusz Ryniec.

Jak informuje "Fakt", trudny do okiełznania charakter gwiazdy dał się w końcu we znaki producentom "Na Wspólnej". Wybuchy złości i trudności z opanowaniem temperamentu sprawiły, że praca na planie serialu stała się udręką. Twórcy produkcji uznali, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji będzie zawieszenie wątku Izabeli Brzozowskiej.

Obecnie emitowane odcinki z udziałem aktorki są ostatnimi nakręconymi z jej udziałem.

- Czas od niej odpocząć. Rola Anny Korcz jest bardzo okrojona, dlatego nawet nie ma jej w czołówce serialu. Wkrótce całkiem zniknie na jakiś czas. jeszcze zobaczymy, jak się potoczą losy tej pani u nas - powiedziała gazecie osoba z TVN.

Czy to rzeczywiście możliwe? Przypomnijmy, że Anna Korcz związana jest z "Na Wspólnej" od pierwszego odcinka, czyli od jedenastu lat. Oprócz tego wciela się w matkę Maksa, który obecnie jest jedną z głównych postaci w serialu. Niewykluczone więc, że w przyszłych epizodach znów powróci na ekrany.