Jej zły stan jest poważniejszy niż się wydaje
Tymczasem pod opiekę Zuzy trafi nowa pacjentka, uskarżająca się na silny ból głowy:
- To pewnie nic, zwykła migrena, pewnie niepotrzebnie zawracam głowę, ale naprawdę nie mogę już wytrzymać... Boli coraz bardziej!
- Boli panią tylko głowa, czy coś jeszcze?
- Strasznie razi mnie światło. Mówiąc prawdę, rzadko wychodzę z domu. Nie lubię dziennego światła... No i te nudności. W ciąży nie jestem. Nie wierzę w dzieworództwo! - chora spróbuje żartować, ale lekarka od razu zorientuje się, że jej stan jest poważny.