Narodziny synka Jasi
Radwan zaprotestuje, ale Łucja od razu go uciszy i zacznie wychwalać Olę pod niebiosa.
- Wcale nie chciałam się leczyć, ale ona mnie zmusiła. Powiedziała, że jak umrę, ona będzie miała traumę do końca życia. Pan rozumie? Przez nią jestem na tym świecie.
W końcu ordynator zgodzi się, by to właśnie doktor Pietrzak zajęła się przyszłą matką. Kilka godzin później, po tym, jak Ola wykona cesarskie cięcie, na świecie pojawi się synek Jasi.