To koniec?! Witek znów da się ponieść chwili...
Jakubek drwiąco się uśmiecha, a Woźnicka ze wstydu pragnie zapaść się pod ziemię i w końcu decyduje się na szczerą rozmowę z Leną. Jednak Starska, zazdrosna i zraniona, nawet nie próbuje jej zrozumieć.
- Nie mamy o czym rozmawiać.
- Właśnie, że mamy. Rano nie mogłam dojść do głosu. Proszę cię, pozwól mi wytłumaczyć, zanim zabrniemy za daleko.
- My?