Aktor polubił swoją postać
Arogancki i złośliwy Krzysztof raczej nie zdobędzie w Leśnej Górze przyjaciół. Czy taki bohater może w ogóle wzbudzać sympatię?
- Na pewno lubię moje postacie i za każdym razem, jak każdy aktor, nawet postaci negatywnych staram się bronić. Staram się znaleźć pozytywne aspekty człowieka, w którego się wcielam - mówi Mateusz Damięcki w jednym z wywiadów i dodaje:
- Nie da się postaci zbudować odcinając siebie od niej. Trzeba bazować na własnych doświadczeniach, a jeżeli się takich doświadczeń nie miało, to starać się je sobie wyobrazić – radzi.