Daria Trafankowska
Po rozwodzie z reżyserem Waldemarem Dzikim, samotnie wychowywała syna, Wita. Mimo że mąż odszedł do młodszej od niej kobiety, nigdy nie czuła do niego nienawiści. Do końca przyjaźniła się zarówno z nim, jak i jego kolejną żoną, Małgorzatą Foremniak, z którą pracowała na planie "Na dobre i na złe".
Aktorka nie dała po sobie poznać, że coś jest nie tak. Widzowie nawet nie przypuszczali, że w wielu scenach musi pojawiać się u boku nowej ukochanej byłego męża. Ta niezręczna sytuacja trwała kilka lat.