Walka o życie
Adam poprosi Stanisławskiego, by sprowadził dla młodego pacjenta niezwykle drogi lek - jedyny, który może go uratować.
- Mimo leczenia, nasila się niewydolność oddechowa. Ten chłopak nie poradzi sobie sam.
- Szpital nie ma pieniędzy, a pan chce wydać tyle pieniędzy na lek dla jednego pacjenta?!
- Tomek. Ten pacjent ma na imię Tomek i chodzi o jego życie!
- Zawsze chodzi o czyjeś życie...
Gdy dyrektor odmówi, Krajewski będzie w szoku. Nie podda się jednak i zacznie szukać sposobu na to, by kosztowny preparat jednak zdobyć. A Blanka, gdy lekarz powie jej o konflikcie z szefem, od razu ruszy do akcji.