Zaginięcie Gawryły
Gawryło nie wróci do domu po nocnym dyżurze i przez kilka godzin nie będzie dawał znaku życiu. Doktor Mandel wpadnie w panikę. Szczęśliwie, po południu lekarz pojawi się w Leśnej Górze i wyzna, że był po prostu zmęczony.
- Wziąłem dyżur za kolegę, żeby dzisiaj mieć czas na znalezienie opiekunki dla Kuby. I jak wracałem, zdrzemnąłem się w samochodzie.
- Myślałam, że nie żyjesz! Obdzwoniliśmy wszystkie szpitale! Bałam się, że coś ci się stało! Jesteście moją jedyną rodziną. Tylko dla was tu przyjechałam!