Niewygodne pytania
Lekarz zostanie zatrzymany przez żandarmerię i odwieziony na przesłuchanie do prokuratury wojskowej. Obecny na miejscu mundurowy zapyta o wydarzenia, do których doszło podczas misji, a Witek szybko straci cierpliwość.
- Był pan w ostrzeliwanej wiosce dwudziestego drugiego maja między godziną czwartą rano a szesnastą?
- Owszem, byłem. Pomagałem rannym cywilom. Jestem lekarzem. Robiłem w tej wiosce swoje. Co mam panu opowiadać? O urwanej nodze trzynastoletniego chłopca? Czy o wnętrznościach dziewczyny, które nie wypadły tylko dlatego, że trzymała je rękami?!