Nie miała lekko
- Reżyserce zależało na świeżości i naturalności, którą taki żółtodziób jak ja mógł mieć. Poszedłem tam więc ze swoją "świeżością" i bez znajomości prawideł akademickich. Pamiętam, że zaczęliśmy z "wysokiego C". Łapałem Kamilkę za włosy, odwracałem ku sobie i namiętnie całowałem! - wspomina ze śmiechem aktor.