Zrozumiała, że to nie dla niej?
Do dziś wiele osób kojarzy ją z dyrektorką szpitala w Leśnej Górze. W rolę tę wcielała się przez kilka lat, żegnając się ostatecznie z "Na dobre i na złe" w 2005 roku. Zdaniem Segdy, był to wówczas jeden z nielicznych seriali, który trzymał poziom. Obecnie trudno o dobre telewizyjne produkcje, dlatego coraz rzadziej pojawia się na małym ekranie.
- Musiałabym być zboczona, żeby bardziej od teatru cenić sobie pracę w serialach. Są oczywiście takie produkcje, w których człowiek nie wstydzi się wystąpić, ale niektórych seriali lepiej unikać – mówiła "Gazecie Krakowskiej".