Spóźnią się nie ze swojej winy
Gdy pogotowie w końcu przyjedzie i chory będzie już bezpieczny, Ola i Przemek zerwą się z miejsca do biegu:
- Za chwilę zamykają żłobek!
- Nie traćmy czasu. Chodź, zdążymy!
Tymczasem urzędniczka postanowi zabrać Franię do pogotowia opiekuńczego! Młodzi rodzice dotrą na miejsce w ostatniej chwili, gdy Głowacka wyjdzie z małą na ulicę.