„Był fantastycznym człowiekiem”
To dlatego Jarosińska zdecydowała się wreszcie zabrać głos w tej sprawie i opowiedzieć swoją historię.
Aktorka przyznawała, że dzieciństwo wspomina bardzo ciepło. Jako mała dziewczyna miała z ojcem doskonały kontakt – pomagał jej w lekcjach, czytał książki i zabierał do kina; to również on wspierał ją w marzeniach o aktorstwie.
- Mój ojciec był fantastycznym człowiekiem, zanim alkohol nie zaczął go niszczyć - mówiła w rozmowie z Twoim Imperium. - To on zaszczepił we mnie miłość do muzyki, literatury i sztuki. To on kupował mi gazety, płyty i książki, a potem kibicował mojej karierze.