Wybiera wymagające role
Umiejętność wcielania się w skrajnie różnorodne postaci jest cenioną wśród widzów cechą Artura Barcisia. Choć często gra role drugoplanowe, potrafi maksymalnie wykorzystać ich potencjał i stworzyć z nich aktorskie perełki.
- Przyznam szczerze, że nie lubię grać postaci, które są do mnie podobne, bo to nie sprawia mi żadnej trudności. Ja lubię zmagać się z rolą, lubię pokonywać w sobie różne bariery. Wówczas jest dużo większa satysfakcja, bo o wiele przyjemniej grać kogoś, kim nie jest się w rzeczywistości. Frajda tego zawodu polega właśnie na tym, że możemy się zmieniać. Dlatego Czerepach ma tupecik na głowie, dlatego Janek z serialu "Doręczyciel" był niepełnosprawny umysłowo, inaczej chodził, inaczej mówił. Takie właśnie role są wyzwaniem dla aktora. I takie lubię najbardziej – wyznał na łamach "Na żywo".