Życie go przerastało
Nance słynął z wybuchowego temperamentu. Mówiło się, że jest równie dziwny, jak grani przez niego bohaterowie. Jego przyjaciel, a zarazem agent, którego wielokrotnie zwalniał i zatrudniał wspominał, że był zdolny do wszystkiego. Raz stracił nad sobą panowanie na planie serialu, wyjął broń i strzelił. Nikomu na szczęście nic się nie stało.
Wahania nastrojów tłumaczono problemami gwiazdora z alkoholem. Przez wiele lat walczył z wyniszczającym nałogiem, niestety, z różnym skutkiem.
Jakby tego było mało, po kilku latach małżeństwa niespodziewanie zostawiła go pierwsza żona, nie mogąc dłużej patrzeć, jak stacza się na dno.