Ceniony i tajemniczy aktor
Po zakończeniu prac związanych z realizacją serialu "Matki, żony i kochanki", Krzysztof Stroiński stworzył kilkadziesiąt kreacji dla Teatru Telewizji, a każdym kolejnym wcieleniem utwierdzał krytyków w przekonaniu, że los obdarzył go niesamowitym talentem. Wystarczy choćby wspomnieć o pamiętnej roli aspiranta Mirosława Saniewskiego "Metyla" w "Pitbullu" Patryka Vegi czy Jana Żółwieńskiego w "Rysie" Michała Rosy.
Aktor unika kontaktu z mediami i konsekwentnie milczy na temat swojego życia prywatnego.