Nowe oblicze telewizji publicznej
Dziennikarka nie zgadza się jednak na nazywanie stacji telewizją państwową. To wciąż media publiczne, które po prostu troszczę się o państwo. Z kolei dobre newsy mogą tworzyć wyłącznie ci dziennikarze, dla których problemy własnego kraju nie są obojętne.
Zdaniem dziennikarki "Wiadomości" po 2010 roku upodobniły się do innych serwisów informacyjnych. Straciły przy tym powagę i szacunek do własnego widza. Atakowały religię i inne wartości, które wyznają Polacy. To głównie na zmianach w tym obrębie postanowiła się skupić obejmując nad nimi szefostwo.