Uratował go sport
Przyszedł na świat w 1937 roku. W czasie wojny wraz z rodzicami musiał uciekać z Krakowa na wieś. Tam nabawił się gruźlicy i został wysłany na leczenie do sanatorium. Dla kilkuletniego dziecka rozłąka z matką była ciężką traumą.
Zawsze powtarzał, że uratował go sport. Jako nastolatek kiepsko się uczył,* został nawet relegowany z liceum.* Na dobrą drogę sprowadziła go pasja do szermierki. Walczewski zdobył nawet wicemistrzostwo Polski juniorów.
Zanim dostał się na krakowską PWST, próbował swoich sił jako wolny słuchacz na architekturze. W 1960 roku, zaraz po ukończeniu szkoły teatralnej, zadebiutował na scenie w „Sławnej historii o Troilusie".