''Ten tekst jest zbyt bełkotliwy''
Po zapoznaniu się z tekstem sztuki Marek Cichucki uznał go za „bełkot” i zamiast uczestniczyć w wydarzeniu, dołączył do protestujących pod Teatrem Pinokio, gdzie na przekór aktorom czytano bajki.
- Miałem prawo do wyrażenia własnych poglądów – twierdzi Cichucki. - Wsparcie dla spektaklu "Golgota Picnic" było nieprzemyślane i nieprzygotowane. Ten tekst jest zbyt bełkotliwy, żeby w pół godziny przygotować jego prezentację - tłumaczy aktor.