"Jak orzeł"
Ostatni raz pojawił się na ekranie w epizodycznej roli w "M jak miłość". Niestety wszystko się skończyło 1 lutego 2001 r. Kołodyński był wielkim fanem snowboardu. Tuż przed śmiercią wybrał się razem z kolegą z telewizji, Wojtkiem Błaszczukiem, w okolice Białki Tatrzańskiej.
Pewny swoich umiejętności wskoczył na deskę i zjechał po słabo oświetlonym stoku ok. godz. 23. Na jego drodze stał ratrak, w który Kołodyński uderzył z dużą prędkością. Gwiazdor telewizji zginął na miejscu.
Śmierć 20-latka wstrząsnęła Polską. Na antenie TVP pokazano krótkometrażowy film biograficzny "Jak orzeł". W tym samym roku ustanowiono nagrodę "5, 10 i dalej". Przyznawano ją przez sześć lat w dniu urodzin Kołodyńskiego młodym ludziom, którzy zostali uznani przez jury za wzór do naśladowania dla rówieśników. Na liście laureatów znaleźli się: Maciej Stuhr, Jakub Woźniak i Tomasz Bagiński.