Sprzeczka z Anją Rubik
Ostatnio Małgorzata Rozenek zasiadła również w fotelu jurora "Project Runway" i wnikliwe przyglądała się efektom pracy stawiającym pierwsze kroki w zawodzie projektantów. Dlaczego właśnie ona? Otóż zadaniem młodych twórców było stworzenie strojów dla obsługi hotelu w Zakopanem, a według produkcji show, Małgorzata, jako prowadząca "Piekielny hotel", miała być idealną ekspertką w tym temacie. Nieco bardziej sceptycznie do tego pomysłu nastawieni byli pozostali jurorzy, a zwłaszcza Anja Rubik, która uważała, że obecność Perfekcyjnej Pani Domu była po prostu zbędna. I nie myliła się. Podczas oceniania kreacji młodych kreatorów mody Rozenek miała zupełnie odmienne zdanie od topmodelki. W pewnym momencie doszło nawet do ostrej wymiany zdań pomiędzy paniami.
- To ani nie jest funkcjonalne, ani praktyczne, ani nie jest ładne, ani nawet nie jest tanie w produkcji, ani w utrzymaniu. Tu nie ma zalet. Wykonałeś kawał roboty i powinieneś mieć poczucie klęski, bo ciężka praca w tym momencie się nie obroniła - powiedziała Małgorzata do jednego z uczestników programu.
- Ja się nie zgodzę. To jest takie złe, że tam jest coś genialnego w tym - zareagowała Rubik.
- Trochę wy wpadacie w geniusz w tym momencie. To jest połączenie jaskiniowca z Pocahontas z motywami góralskimi! - oburzyła się.
- Ty nie łapiesz tego klimatu, ja rozumiem, ale...
- Nie, to nie jest nie łapanie klimatu. Wiem, jakie są zasady.
- Ale o czym wy mówicie?!
- O sztuce i regułach.
- O sztuce? Ty mówisz o sztuce i regułach? Jedno i drugie nie ma nic wspólnego. Właśnie w sztuce nie ma w ogóle reguł. To nie jest nudne i zaufaj mi, ja mam ogromne doświadczenie w świecie mody - zamknęła usta Rozenek modelka.