Małgorzata Ostrowska-Królikowska kończy 59 lat. Na zawsze pozostanie Grażynką z "Klanu"?
Zanim Małgorzata Ostrowska-Królikowska pojawiła się w "Klanie", zagrała w wielu filmach i spektaklach, ale to rolą Grażynki Lubicz z telenoweli TVP zasłynęła najbardziej, niemal zlewając się ze swoją ekranową bohaterką. Czy kiedykolwiek jednak chciała się uwolnić od roli Grażynki?
Małgorzata Ostrowska-Królikowska kończy 59 lat. Na zawsze pozostanie Grażynką z "Klanu"?
Małgorzata Ostrowska-Królikowska jest absolwentką krakowskiej PWST (ukończyła szkołę w 1987 roku). To na studiach poznała przyszłego męża, także aktora, Pawła Królikowskiego.
– Byliśmy razem w szkole i razem chodziliśmy na zajęcia. Był taki przedmiot: elementarne zadania aktorskie. Profesor kazał nam pójść do zoo obserwować zwierzęta. My z Pawłem wybraliśmy się tam razem i to była nasza pierwsza randka – aktorka wyznała przed laty w rozmowie z "Faktem".
Królikowscy pobrali się w 1988 roku, a już rok później zostali rodzicami. Na świat przyszedł Antoni, pierwsze z ich pięciorga dzieci. Mimo nowych odpowiedzialnych życiowych ról - żony i matki - aktorka nie zrezygnowała z kariery i swoich zawodowych ambicji.
Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Debiut na szklanym ekranie
Zaraz po obronie dyplomu aktorka pojawiła się dwóch filmowych produkcjach, m.in. melodramacie Marka Nowickiego "Rajski ptak", w którym zagrała jedną z większych ról.
Po narodzinach Antoniego szybko wróciła do pracy, pojawiając się m.in. w komedii Sylwestra Chęcińskiego "Rozmowy kontrolowane". Niedługo potem jednak aktorka po raz kolejny zaszła w ciążę, a w 1992 roku na świat przyszedł Jan.
Rola, która zmieniła jej życie
W pierwszej połowie lat 90. kariera Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej wyraźnie nabrała rozpędu. Aktorka, a jednocześnie mama dwóch małych synów regularnie, co roku pojawiała się na ekranie w większych lub mniejszych rolach, spośród których warto wspomnieć o "Czterdziestolatku. 20 lat później", serialu "Sukces" czy filmach "Miasto prywatne" i "Wirus".
To jednak rola w pierwszej polskiej telenoweli "Klan" okazała się przełomem w jej karierze, rozsławiając Ostrowską-Królikowską i przynosząc jej ogromną popularność.
Zlała się z ekranową postacią
Małgorzata Ostrowska-Królikowska w postać Grażyny Lubicz, przykładnej matki i żony, wciela się nieprzerwanie od 26 lat i zdaniem wielu niemal zrosła się ze swoją ekranową postacią. Życie aktorki i bohaterki "Klanu" przenikało się zresztą do tego stopnia, że kiedy Ostrowska-Królikowska była w ciąży, taki sam los spotykał jej postać.
Tak było pod koniec lat 90., kiedy żona Pawła Królikowskiego po raz trzeci zaszła w ciążę. Tego wątku fabuły, w którym także Lubiczowie spodziewają się córki, nie zaaranżowali jednak scenarzyści, a wymusiła życiowa sytuacja aktorki.
Tym razem jednak Ostrowska-Królikowska nie musiała wybierać między pracą a opieką nad dzieckiem, bo na planie serialu - w roli Kasi - pojawiła się jej córka, Julia.
W poszukiwaniu kobiecego wizerunku
Małgorzata Ostrowska-Królikowska parokrotnie wspominała w wywiadach, że nie zawsze było jej po drodze z serialową Grażynka.
W 2012 roku w komentarzu dla "Super Expressu" aktorka ubolewała: - Media utożsamiły mnie z tą sympatyczną, ale dość szarą i zaniedbaną postacią, pogubiłam się w swoim kobiecym wizerunku.
Nieraz chciała porzucić Grażynkę
Żona Pawła Królikowskiego czuła, że rola z "Klanu" coraz mocniej na niej ciąży, jednak nigdy nie potrafiła rozstać się z produkcją TVP.
- Już Grażynkę kocham, ale miałyśmy parę kryzysów w życiu. Chciałam ją porzucić, tak na serio. Nawet zmieniłam kolor włosów na czarny, ale w produkcji zgodzili się, zaakceptowali. Nie było problemów - wyznała niegdyś aktorka w programie "Wszystko, co kocham".
Obecnie Ostrowska-Królikowska ma 59 lat. Od trzech lat jest wdową. Po śmierci męża było jej ciężko, jednak duża rodzina jest dla niej opoką. Niestety życiowa sytuacja najstarszego syna bywa źródłem problemów.
Aktorka wciąż występuje i w telewizji, i w teatrze.