Jej żywiołem była scena
Już jako dziecko wiedziała, że jej przeznaczeniem są występy na scenie i przed kamerami. Mała Małgosia postawiła sobie za punkt honoru, dostanie się do wymarzonej szkoły aktorskiej. Za wszelką cenę chciała spełnić swoje marzenia.
- Dość szybko podjęłam tę decyzję, bo już w szóstej klasie szkoły podstawowej. Chociaż nie za bardzo wiedziałam, "czym to się je". Zdecydowałam i byłam konsekwentna. I już jako aktorka tak wybieram, na ile to jest oczywiście w tym zawodzie możliwe, żeby jednak zawód był dla mnie cały czas pasją, nie nudził mnie i nie stał się dla mnie katorgą - powiedziała kiedyś na łamach "Vivy!".