Trzyma za nich kciuki
Małgorzata od początku kibicowała tej miłości, a Wiktorię uważa za świetną dziewczynę. Ma nadzieję, że to miłość, która nie zrani, bo wie, że gorycz miłosnej porażki w tym wieku odczuwa się bardzo boleśnie. Sama tego doświadczyła. W swoich licealnych czasach, gdy uczyła się w Toruniu, była szaleńczo zakochana, ale po rozstaniu bardzo cierpiała. Dziś ma przy swoim boku kochającego męża, Bartłomieja Wróblewskiego, ale wciąż pamięta, jak przeżywała swoją pierwszą młodzieńczą miłość.