Małe mieszkanie, niska emerytura i stary samochód. Tak dzisiaj żyje legenda TVP

Znajomi Edyty Wojtczak wspominają ją jako niezwykle ciepłą i lubianą osobę. Podobno zawsze potrafiła pocieszyć i dodać otuchy.
- Na tle tych pięknych kobiet była kimś wyjątkowym, chociaż wcale nie była z nich najładniejsza. Tak wielkie promieniowanie biło z jej oczu, że wydawała się piękna - tak w książce "Prezenterki” Aleksandry Szarłat wspominał Mariusz Chwedczuk.

Pomimo że prezenterka była jedną z największych gwiazd w Polsce, to dzisiaj nie wiedzie luksusowego życia. Ma za sobą też trudne rozstanie. Poznajcie historię jej życia.

Ówczesny chłopak, Jurek wysłał wysłał jej zdjęcie legitymacyjne na konkurs "Piękne dziewczyny na ekrany”, ogłoszony przez tygodnik "Przekrój”. Edyta nie miała o tym pojęcia. W końcu odezwała się do niej Irena Dziedzic, która była już bardzo znana i obiecała, że nauczy ją "spikerskiej dziupli". Bez wątpienia jest ona matką chrzestną sukcesu Edyty Wojtczak.

Kto jeszcze pomógł jej w karierze?

Jest matka chrzestna, to musi być i ojciec. Bez wątpienia był nim Adam Hanuszkiewicz, który pełnił rolę naczelnego reżysera telewizji. To on zatrudnił Wojtczak do Telewizji Polskiej, gdzie pracowała przez prawie 40 lat. Później Mariusz Walter namówił ją, aby przeszła do stacji TVN, która dopiero powstawała. Edyta przyjęła propozycję i poprowadziła program "Między kuchnią a salonem".
Niestety oglądalność była poniżej oczekiwań, a Wojtczak odeszła z pracy.

Jej życie prywatne to także ciekawa, acz nieprzyjemna historia. Co się stało?

Edyta Wojtczak zakochała się w operatorze, Michale Szymańskim.
- Był nie tyle przystojny, co niezwykle interesujący. Typ francuskiego aktora z pobrużdżoną twarzą. Stanowił nieodparty magnes dla pań i nad wyraz chętnie z tego korzystał, ale jedyną kobietą, którą traktował poważnie, była Edyta" – opowiadał pracownik ówczesnej TVP.

To był jeden z najszczęśliwszych okresów w jej życiu. Niestety ta miłość nie przetrwała.

Tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego w Polsce, ukochany Edyty uciekł z kraju. Najpierw pojechał do Wielkiej Brytanii, a następnie do Ameryki. W dniu jego wyjazdu aktorka popadła w rozpacz. Niestety Szymańskiemu nie powodziło się na emigracji, a smutki topił w alkoholu. Na wiele lat przed śmiercią mąż aktorki zerwał z nią kontakt, pomimo że ona czekała na niego 30 lat.

Wojtczak miała wielu adoratorów, ale to tej miłości pozostała wierna. Jak powodzi jej się dzisiaj?

Pomimo, że w czasach PRL-u, Edyta Wojtczak była wielką gwiazdą, to dzisiaj nie żyje w luksusach. Aktualnie mieszka sam w maleńkim mieszkaniu (pokój z kuchnią) i jeździ starym samochodem. Żyje bardzo skromnie z niskiej emerytury.