''Jest Zdzisiek?''
Dzisiaj, w czasach telewizyjnych pokazów próżności, gdzie każdy próbuje za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę, w czasach, gdy politycy przypominają bardziej cyrkowych klaunów niż mędrców, a o wartości człowieka ma świadczyć ilość posiadanych przez niego telefonów komórkowych,* taki duet jak Himilsbach i Maklakiewicz miałby duże pole do popisu.*
Jednak dla nich pewnie i tak najważniejsza byłaby w tym wszystkim ich przyjaźń. Najlepiej relacje jakie ich łączyły oddaje fragment rozmowy telefonicznej między Himilsbachem a matką Maklakiewicza w kilka dni po pogrzebie:
Jan Himilsbach: Jest Zdzisiek? Czesława Maklakiewicz: Ależ panie Janku, przecież umarł! Był pan przecież na pogrzebie...
Jan Himilsbach: Wiem, kurwa... ale nie mogę się z tym pogodzić... (Witold Paczkowski/gk/mn)
]( http://film.org.pl )