W ostatniej chwili
Ostatnio celebrytka wraz ze swoją podopieczną odwiedziła studio "Dzień Dobry TVN". Panie opowiedziały niesamowitą historię jaka wydarzyła się podczas realizacji programu.
Rozwiązując kolejne problemy życiowe Katarzyny, Maja namówiła ją na badania i zrobienie biopsji. Jak się okazało, wyniki nie były pocieszające, ale dzięki natychmiastowej reakcji udało się uniknąć rozwoju nowotworu.
- Badałam się regularnie i wykryto u mnie torbiel, ale każdy lekarz mówił coś innego. Pierwszy lekarz zlecił mi biopsję, drugi zalecił cudowną zieloną dietę, a trzeci kazał mi tę torbiel obserwować. Tak naprawdę dopiero w programie dostałam potwierdzenie którejkolwiek z tych diagnoz i w końcu ktoś, kto jawnie chciał się podpisać pod diagnozą swoim imieniem i nazwiskiem, wziął mnie pod swoje skrzydła - opowiedziała Michalak Marcinowi Prokopowi i Dorocie Wellman.