Okulary i aparat na zębach
Jako dziecko Sablewska miała wypadek. Przez niego niemal straciła wzrok, a później musiała nosić bardzo mocne, a więc i grube okulary. Wszystko wydarzyło się, gdy chciała... pograć w gumę.
- Zahaczyłam gumę o klamkę, a ta strzeliła w moje prawe oko. Straciłam wzrok. Szok, przerażenie, płacz mamy! Przeszłam kilka operacji. Szpitale, w których leżałam na sali z dorosłymi kobietami i słuchałam historii, jak to nie będę mogła naturalnie rodzić przez mój problem z okiem... Wreszcie przeszczep soczewki - chyba kiedy miałam 15 lat. Po nim mogłam pozbyć się wielkich okularów z grubymi szkłami i przestałam być szykanowana przez kolegów w szkole - mówiła w wywiadzie dla "Gali".