Nie poszła do Julinka
Jak sama mówi, cyrk wydawał jej się przygodą, za którą tęskniła. Na szczęście dziewczyna nie poszła do Julinka, a na przesłuchanie do telewizyjnego programu „Młodzieżowe Studia Poetyckie Andrzeja Konica”.
Zdała śpiewająco i dostała się do programu, w odróżnieniu od koleżanki, z którą wybrała się właściwie dla towarzystwa.
Próby, udział w nagraniach, występy przed publicznością – Zawadzka przepadła bez reszty. Postanowiła zdawać do szkoły teatralnej.