''Nie ma zagrożenia''
- Gustaw był świadomy bliskiej relacji Marka z Magdą, lecz uważał, że nie ma zagrożenia dla jego małżeństwa i postanowił zachować spokój, poczekać – twierdził w gazecie znajomy pary.
Cierpliwość się opłaciła. Ani Zawadzka, ani Kondrat (na zdjęciu) nie chcieli rezygnować ze swoich udanych związków. „Romans” wreszcie się zakończył; Zawadzka urodziła Holoubkowi dziecko, a Kondrat powiedział swojej dziewczynie sakramentalne „tak” i wkrótce sam został ojcem. Nigdy nie żałowali tej decyzji. Kondrat zaś mówił potem o Holoubku:
- Uważam go za swojego mistrza. Był człowiekiem, który obronił mnie przed wieloma złymi wyborami.
Czyżby w tych słowach odnosił się do swojej bliskiej znajomości z Zawadzką? Tego się pewnie nigdy nie dowiemy.