''M jak miłość''
- Po pierwsze: nie masz pracy. I nigdy jej nie miałeś! Sprawdziłem w tej hurtowni, o której mówiłeś. Nikt cię tam na oczy nie widział! Rozmawiałem też z twoim promotorem. Owszem, temat pracy magisterskiej wybrałeś, ale od tamtej pory już nie pokazałeś się na uczelni… Co tam jeszcze było?
- Zlituj się, człowieku… Nie widzisz, że źle się czuję?
- To jeszcze nie koniec! Wynajmowane mieszkanie, z którego cię wywalili… Opłaciła ci je kochanka. Ta sama, której mąż tak koncertowo cię teraz załatwił!
- Czekaj, czekaj, chcesz mi powiedzieć… O ja pier… Załatwię gnojka! Załatwię go tak, że się nie pozbiera!
W końcu do Marcina dociera prawda. A Tomek z kpiącym uśmiechem rzuca tylko:
- Spokojnie, spokojnie, koguciku… Już wystarczająco narozrabiałeś!
Co wydarzy się dalej? Czy Marcin wróci na ring i wpadnie w kolejne kłopoty?