Szczera rozmowa
Zdenerwowany Marek jeszcze tego samego dnia jedzie do sklepu, by ostro z chłopakiem porozmawiać. Z początku Bartek broni się i wszystkiemu zaprzecza:
- Rozmawialiśmy raz czy dwa... Znamy się ze szkoły, to wszystko!
- Czyżby?
- Nie wiem, o co panu chodzi? Pogadać z dziewczyną nie można czy co?