Ma wyrzuty sumienia
Tymczasem po ataku na konwój Maryla jest podejrzana o kontakt z bandytami i wyznaje Tomkowi, że naprawdę jest winna.
- To był Mirek. Mój nowy facet. To on wygadał się o tym konwoju...
Policjantka spogląda z napięciem na przyjaciela i zawiesza głos, a Chodakowski jest w szoku.
- Skąd wiesz?
- Bo się przyznał. Może słyszał, jak rozmawiałam z tobą przez komórkę albo... Nie wiem. Może zajrzał do mojej poczty? Zdarzyło mi się parę razy zostawić ją otwartą...