Skąd ten pomysł?
Dlaczego więc zdecydowała się wziąć udział w produkcji?
- Jest to fajny, śmieszny film, w którym można pokazać dystans do siebie i całego show-biznesu.
Niestety, nie wszystko poszło chyba po myśli gwiazdy. Chociaż udowodniła, że umie się śmiać z siebie, trudno nazwać jej występ za udany. I nie chodzi tu tylko o mało śmieszne dialogi. Widać było, że aktorka czuła się nieswojo w swojej roli. Pewnie nigdy w życiu nie przeklinała tyle, co na planie.