Znów jej zaufał
Marta wspierała Wiktora po stracie córki. Żak miał jednak żal do przyjaciółki. Obwiniał ją i Łukasza o śmierć swojej pociechy. Dopiero kiedy chłopaka oczyszczono z wszystkich zarzutów, na nowo zbliżył się do Wojciechowskiej.
- Po tym, co się stało, nienawidziłem cię. Ale teraz nie czuję już niczego. Po śmierci Karoliny wszystko straciło sens. Mam pewność, że całe życie będę już zupełnie sam. Przy tobie to poczucie pustki jest jakby mniej dotkliwe - wyznał ostatnio Wiktor.