Wyjawi szefowej tajemnicę?
Chwilę później do Gruszyńskiej dzwoni Werner:
- No, co tam, Adaś? Niespodzianka?Mam się przygotować na kolejne mocne wrażenia?
A Marzenka słyszy każde słowo i z emocji aż oblewa się rumieńcem.
- Pani Aniu? Nie, żebym była wścibska, ale słyszałam rozmowę i widziałam pana Adama, jak stąd ostatnio wyjeżdżał. Wiem, jaką niespodziankę dla pani szykuje!