Brat go wykorzystał?
Chwilę później obaj bracia znikają w korytarzu. A przygnębiona Aleksandra zerka na Tomka i rzuca cicho:
- Wiesz, że to jest zwykła ucieczka? Grzegorz spotkał się z Olkiem raz czy dwa, ale nie mogli złapać kontaktu. Nie było po prostu tej więzi, na pewne rzeczy okazało się być za późno... Grzegorz czuje się winny, to go przytłacza i... uciekł. Błędy zaniechania, najgorsze, co może być. Olek ma rację, nie da się ich naprawić. Choćbyśmy nie wiem jak żałowali, nie cofniemy czasu, prawda?
Czy wyjazd ojca sprawi, że Olek znów odsunie się od rodziny, a Marcin odmieni swoje życie i weźmie odpowiedzialność za całą firmę?