Co dalej?
Agnieszka Więdłocha nie ma zamiaru zwalniać tempa. Chce wykorzystać swoje pięć minut w stu procentach.
- Cały czas gram w teatrze, ale głównym projektem oprócz "Czasu honoru", jest serial "Lekarze", który widzowie zobaczą jesienią. Odejście z "M jak miłość" było podyktowane głównie tym, że chcę się rozwijać, brać udział w kolejnych produkcjach. Nie potrafię stać w miejscu i oglądać się za siebie. Chcę robić nowe rzeczy - zdradziła w "Tele Tygodniu" aktorka.
Ostatnie odcinki "M jak miłość" z udziałem serialowej Joanny zobaczyć będzie można we wrześniu.