Groźby
Gdy o wszystkim dowiaduje się ciotka dziewczyny, wybucha gniewem.
- Proszę się spakować i natychmiast opuścić siedlisko! - zdenerwowana Gruszyńska podnosi głos.
Jednak Katarzyna tylko drwiąco się uśmiecha:
- Bo co? Wezwie pani policję?
- Znakomity pomysł! Podała pani fałszywe dane, groziła i nękała moją siostrzenicę... Mam na to świadków!