Czy się opamięta?
A godzinę później Marcin - wciąż w towarzystwie Janki - odbiera telefon od brata… Wyraźnie zirytowany, że Aleksander (Maurycy Popiel) przerywa mu świetną zabawę.
- Czego? Jestem trochę zajęty, więc się streszczaj…
- Proszę bardzo! Nie wiem, czy cię to zainteresuje, ale twoja dziewczyna jest w szpitalu na Kołłątaja. To wszystko. W największym skrócie.
- Co się stało? Co jej jest?
- Abortus imminens.
- Co?! Mów do mnie po ludzku!
- Poronienie zagrażające…
Chodakowski "trzeźwieje" w ciągu sekundy - i od razu pędzi do wskazanego przez brata szpitala. Zdenerwowany, ostatnie metry pokonuje nawet biegiem. I gdy wpada na oddział, z trudem łapie oddech:
- Gdzie… Kasia?!
- Wzięli ją na USG…
- Co… z dzieckiem?
- Zaraz się okaże. Ale spokojnie, na razie nie ma jeszcze powodów do paniki. Takie rzeczy się zdarzają na wczesnym etapie ciąży…
Kilka minut później, przerażony, Marcin podbiega za to do ukochanej…