Oświadczyny
Zduński nagle podejmuje zaskakującą decyzję:
- Magda? Posłuchaj, chcę się z tobą ożenić. Ożenię się z tobą, jak najszybciej się da, choćby jutro! A kto powiedział, że mamy czekać aż do czterdziestki? Do diabła z takimi drobiazgami! Tylko powiedz "tak". Czy zgodzisz się zostać moją żoną? – zapyta poruszony.
- Chyba... Tak... Tak! – zgodzi się wzruszona Madzia.
Dziewczyna szybko zrozumie jednak, że popełniła błąd.