Ma jej to za złe
Dziewczyna udaje twardą, ale gdy tylko próbuje się poruszyć, na jej twarzy widać grymas bólu. A Zduński od razu to dostrzega:
- Jak się czujesz?
- Tak jak wyglądam... Do bani! Ale pozbieram się.
- Niezły mi numer wycięłaś. Tyle lat się znamy, a ty mi zwiałaś sprzed ołtarza... Jak tak można?
- Gniewasz się?
- Jestem wściekły!