''M jak miłość''
Tymczasem na uczelni Jan uparcie namawia Asię na wyjazd do Ameryki. A Zduńska wciąż się waha…
- Jeszcze nie podjęłam żadnej decyzji… Chcę się spokojnie zastanowić. A ty mi tego wcale nie ułatwiasz! Wiesz, o czym mówię. Te pocałunki dziś rano, przed moim domem…
- Chciałem tylko podziękować za ciężką i efektywną pracę…
- Proszę cię, nie bądź cyniczny!
Asia rzuca szefowi gniewne spojrzenie…