Nie ma wyjścia?
Zanim Mroczek podejmie ostateczną decyzję, musi przekalkulować, czy mu się to opłaca. W końcu, jak sam przyznaje, rezygnacja z występów w "M jak miłość" jest na pewno dużym ryzykiem.
- Odchodząc z serialu, musiałbym mieć jakąś alternatywę. Małgosia (Kożuchowska - przyp. red.), zanim odeszła z serialu, miała inną propozycję i dopiero potem zrezygnowała - wyznał na łamach "Super Expressu".